W dniu niedoli wybawie cie; Ps. 50:15

"Wzywaj mnie w dniu niedoli, wybawie cie, a ty mnie uwielbisz!" Ps. 50:15

Wierzyc, gdy jestesmy w pelni zdrowia, u szczytu powodzenia, szczescia - jakie to latwe i proste. Jednak w zyciu kazdego czlowieka bywaja rowniez doliny niedoli, zacienione nieszczesciem, troskami, cierpieniem. Czy schodzac z owych szczytow w doline potrafimy zachowac ufnosc, ze Bog i wtedy jest z nami ? Czyz w niejednym wypadku nie laczymy wiary z konkretnymi, materialnymi dowodami Bozego blogoslawienstwa ? Na tym wlasnie szatan opiera swe rachuby odwodzac ludzi od Boga. Uwaza, ze wystarczy czlowieka pozbawic pomyslnosci, a on juz sie zalamie i utraci wiare. Sa to proby, z ktorych nie kazdy wychodzi zwyciesko. Nasza slabosc sklania sie w takiej sytuacji do buntu przeciwko Stworcy i zlorzeczeniu Mu. Ale przeciez Bog nigdzie nie powiedzial, ze tym, ktorzy wierza w Niego zawsze bedzie sie dobrze powodzic. I im przychodzi przejsc przez doline cienia i lez, jednak Bog nawet wtedy zacheca do modlitwy, bysmy Go wzywali i nie watpili. Opatrznosc Boza to nie tylko danie nam szczescia i powodzenia, ale takze pomoc w dniu niedoli, to sily dane nam do znoszenia cierpien i przeciwnosci zyciowych. Modlmy sie wtedy zarliwie, poniewaz Bog obiecuje, ze wysluchuje nas i przyjdzie nas wybawic ! A gdy Pan przeprowadzi nas przez doline cienia, uwielbiajmy Go za Jego wiernosc ! Bog jest z nami w kazdym czasie, w tym dobrym i w tym, gdy nasza wiara przechodzi proby.

"Tam, gdzie jest nasza niemoc, tam tez jest sila. Tam gdzie jest nasza nedza, tam tez jest nasza wielkosc. Tam, gdzie jest ciemnosc, tam takze panuje swiatlo... Jednak tylko wiara moze nam o tym powiedziec i jedynie nadzieja pozwala nam to uslyszec."
/Jean Ladriere/


Renia G.