Wiara bez uczynkow; Jak. 2:19-20

"Ty wierzysz, ze Bóg jest jeden ? Dobrze czynisz; demony równiez wierza i drza. Chcesz przeto poznac, nedzny czlowieku, ze wiara bez uczynków jest martwa?" Jak. 2, 19-20

Zyjemy w czasach, kiedy wiara u wielu zamiera. Z jakiego powodu ? Jedni mówia: Widzialem tyle nieprawosci, tyle tragedii i nieszczesc, ze nie moge wierzyc, by wszystkim rzadzil dobry i sprawiedliwy Bóg. Inni twierdza, ze nie wierza, poniewaz nie moga tego pogodzic ze swoim rozumem. Jakub zas mówi, ze sa glebsze powody. Nie zalezy to od naszych losów ani od naszego rozumu, lecz jest wyniekiem tego, ze nie obracamy w czyn naszej wiary.

Powiesciopisarz rosyjski Mikolaj Leskow opisuje w opowiadaniu "Kuglarz Pamfalon", jak wysoki urzednik cesarza Bizancjum wyrzekl sie stanowisk, zaszczytów i dóbr, by jako swiety slupnik prowadzic zycie mile Bogu. Im dluzej zyl na swoim slupie, tym bardziej utwierdzal sie w przekonaniu, ze jest chyba jedynym czlowiekiem, w którym Bóg ma upodobanie. W samotnosci upajal sie swoja poboznoscia. Ale jakis glos wezwal go, zeby poszedl do Damaszku i zobaczyl Pamfalona. Po uciazliwej drodze i dlugim szukaniu znalazl wreszcie Pamfalona. Byl przerazony, gdyz ten okazal sie kuglarzem, który swoimi figlami zabawial swawolny ludek i zarabial duzo pieniedzy. Mimo to niczego sie nie dorobil. Zawsze znajdowali sie ludzie, którzy potrzebowali jego pomocy, a on nie odmawial i pomagal szczerze i bezinteresownie. Swiety poznal, ze jego poboznosc jest samolubstwem, Pamfalon zas przy calej swojej lekkomyslnosci sluzyl Bogu. Kochal bowiem ludzi - nie slowami, lecz czynem.

Jakub wskazuje droge do wiary czynnej w milosci. Ta droga jest Chrystus, nasladowanie Go. Czynna milosc pomaga zachowac wiare i czyni ja autentyczna. Kogo Chrystus doprowadza do wiary, tego przemienia wewnetrznie. "Jego bowiem dzielem jestesmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczyl nas Bóg, abysmy w nich chodzili" (Efez.2,10). Wiara nie moze ograniczac sie do brania, bo wtedy jest martwa, tak, jak pozbawione zycia jest Morze Martwe, które pochlania wszystkie wody Jordanu. Nie ma odplywu i wszystko zatrzymuje dla siebie. Oto, na co umiera wiara.


Renia G.